ostatnio wpadłam w mini-szycia-szał, mało powstaje nowych rzeczy, takich jak np. te piórniki, natomiast naprawiam i przeszywam tonę naszych rodzinnych zaległości
piórniki uszyłam dla trojga rodzeństwa, chłopca i dwóch dziewczynek, użyłam kolorowej tkaniny bawełnianej i dzianiny dresowej
choć wyglądają bardzo prosto, to zanim je uszyłam zrobiłam kilka nieudanych prób, kilka modeli i metod, nic mi się nie podobało, używałam różnych materiałów, rodzajów zamków...
niby takie proste coś a tu tak się namęczyłam :)
ph by ah
Są przepiękne :))) Dzieciaki na pewno się ucieszą :)
OdpowiedzUsuńSą przepiękne :))) Dzieciaki na pewno się ucieszą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) i cieszę się, że Pani tu zagląda, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚliczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Droga Agnieszko, zajrzałam na Twoją stronę po bardzo, bardzo długim czasie (można by liczyć w latach...), a tu - proszę- taka niespodzianka! Ile nowych wpisów, wspaniałych ciuszków, pięknych zdjęć... Piórniki są rewelacyjne! ;-)
OdpowiedzUsuńBasia S. ;-)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńdziękuję Basiu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
... i ... może wpadniecie na kawkę w wolnej chwili?
dziękuję Basiu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
... i ... może wpadniecie na kawkę w wolnej chwili?