piątek, 12 kwietnia 2013

groszki

spódniczka, apaszka i sznurówki powstały z sukienki, która miała dobrych dziesiąt lat, jeszcze zostało mi trochę tego super materiału i pewnie jeszcze coś z niego uszyję. Sweterek uszyłam z dużego, nieużywanego juz swetra, który miał właśnie taki, marszczony, obszerny golf. Jest już trochę zmechacony bo używamy go dość często już od pół roku. Buciki, które ma Karolcia były (są) chłopięce, po starszym bracie ale trochę je udziewczyniliśmy i teraz są jak znalazł na wiosenne spacery dla małej damy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz