poniedziałek, 15 kwietnia 2013

szarości i (sz)krab

Karolinka ma na sobie kardigan, który prezentowałam Wam już wcześniej, do tego szarą spódniczkę, którą uszyłam ekspresowo a wyszła bardzo efektownie, dzięki gumce marszczącej pas, jest wygodna i uniwersalna. Na fotki załapał się też szkrab (tak Wojtuś mówi na kraba :)), którego uszyłam synkowi na czwarte urodziny, marzył by mieć kraba, więc wzięłam nieużywany już kocyk i uszyłam kraba.

2 komentarze:

  1. Cudo! Moja Łucja niestety ma już gust spaczony różowiznową księżniczkowością... Muszę walczyć o wszelkie szarości ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. różowiznowa księżniczkowatość ... cudne sformuowanie :-)

    OdpowiedzUsuń